do bordeaux jedziemy pociągiem z lekka prześmierdnięci żółci od tytoniu przez trzy dni pasowaliśmy leszka na rycerza w kanisterku chateau entre deux mers krąży dowcip o żabie na wózku zastanawia etymologia wersalki pochodzimy jeszcze z polski ale podróż może się skończyć w każdej chwili
Dodaj komentarz