pieśń dzieci na tęczowym moście bifrost

nasi rodzice już na równinie we mgle
ymir powozi koła turkocą po kamieniach
iskry z kopyt w galopie lecą wyjechali

gramy w berka kto przegra
temu nie wrócą nawet gdyby słońce
świeciło nawet gdyby księżyc
mówił że jutro też wyjdzie

choćby w deszcz ranny jak rosa
kiedy trawa jeszcze pachnie mgłą
po lesie niosą echo 
ludzie którym nie ufamy

gramy w berka szukają nas
już czwarty dzień szukają jak śmierci
a wilki dziś anielsko-niebieskie

jutro wracają po obiegu ziemi z orbity
marsa na niebieską wenus z asgard
iskry z kopyt w galopie lecą wracają z tarczą
jutro będziemy z niej jeść i pić

Dodaj komentarz