ilu jest mną i czy to konieczne abym nazywał,
kiedy i tak to wiadome we mnie.
                                                           janusz żernicki


kiedy wymyślano koło ktoś kombinował jak wpisać w nie krzyż

kopią we mnie co w tobie przeorane i już dawno przeminęło z kosą
ale dalej krępuje rękę żeby pisać twardo a zarazem miękko

czuję jakbym przed wszystkimi i wszystkim był tylko piach
który wartość ma przedpotopową zachwycam sie pustką
a to tylko pustynia pozbawiona ważnych dotknięć nie ma tutaj nic
co można by szerzej ująć w ramiona

wczoraj przez chwilę na nogi postawił mnie tyrmand
łaziliśmy uliczkami stavanger aż do pierwszej napotkanej lilii
z którą i tak żaden z nas nie potrafił się zrosnąć

Dodaj komentarz